wtorek, czerwca 09, 2015

Zabransoletkowało mnie!

Nie pamiętam, żeby kiedyś zdarzyło mi się w tak krótkim czasie zrobić tyle bransoletek, co ostatnio. Zdecydowanie dłużej trwało przygotowanie ich do publikacji (zdjęcia i te sprawy). Nie pokażę ich jednak zbiorczo, bo są trochę z innej beczki.
Na początek więc dwie najprostsze. Obie szydełkowo-koralikowe w okolicach czerwieni.
Pierwsza krwista (taka bardziej tętnicza) na 6 koralików w rzędzie z TOHO 11/0 w kolorze Transparent Lt Siam Ruby:


Końcówki i zapięcie w kolorze srebrnym. Bez żadnych dodatkowych ozdobników (tylko kawałek łańcuszka regulacyjnego):


Druga to kolejna bangle do mojej kolekcji. Też na 6 w rzędzie, z TOHO 11/0 Transparent Garnet:


Oczywiście zszyta na okrągło.


Do zestawiania z innymi bangle. Na przykład:


Lub:


Obie bransoletki na czerwonym kordonku.
Kolejne będą trochę bardziej skomplikowane ;-)

20 komentarzy:

  1. Ładne,szczególnie te do zestawień.Jeszcze takich zszytych na okrągło nie robiłam.
    Czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo lubię bangle. Mam już takich jednokolorowych w identycznym rozmiarze z 10 i stale coś nowego powstaje. Są bardzo wygodne i uniwersalne, najchętniej noszę je "trójkami", ale inne konfiguracje też się zdarzają w miarę potrzeby. Kolejne już sfotografowane, czekają tylko na obróbkę :)

      Usuń
  2. echh,jak ja lubię te sznury koralikowe, mogłabym robić i robić i nosić oczywiście:)nawet najprostsze robią na mnie wrażenie. co prawda uparłam się na jeden kolor ostatnio,ale pomysły na nowe cały czas przychodzą do głowy:) mam kilka rozpoczętych,ale brak czasu na dokończenie i wstawienie na bloga właśnie
    czekam również na te bardziej skomplikowane, pozdrawiam
    beadsbyzuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już dawno stwierdziłam,że się od nich uzależniłam. Po prostu muszę co jakiś czas jakieś wydziergać. Na szczęście to szybko idzie ;-)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Świetne są, zwłaszcza bangle, super zestawienia kolorystyczne :) Ja jeszcze szydełka nie ogarniam, ale im więcej takich prac oglądam, tym większą mam ochotę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Spróbuj koniecznie. To nie jest trudne, naprawdę. Może nie od razu bangle, bo to jakby wyższy stopień wtajemniczenia, ale takie z zapięciem to "prościzna" ;-)

      Usuń
  4. Śliczne bransoletki! Nie wiem jak się je robi, nie znam się na tym fachowym słownictwie ale wyglądają bosko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Robi się je bardzo prosto: najpierw nawleka się koraliki na kordonek, a potem przerabia szydełkiem :)

      Usuń
  5. cudowne kolory piękniutkie wykonanie - jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne zestawienie kolorów , wszystkie śliczne ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Bardzo polubiłam te bangle w każdym zestawieniu :)

      Usuń
  7. Czym więcej takich bransoletek oglądam, tym większą mam ochotę je zrobić.
    Podoba mi się zestawienie trzech ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko uważaj, bo one silnie i nieuleczalnie uzależniają ;-) Ale możliwości dają olbrzymie, choć niby takie proste i łatwe do zrobienia :)

      Usuń
  8. Śliczne bangle, i pięknie je zszyłaś, bo nie widać miejsca łączenia. Łączenie sznurów koralikowych jest na razie dla mnie czarną magią :)
    Kolorki - super, dają duże możliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Zszywanie sznurów prostych jest dość łatwe, schody zaczynają się przy ukośniku :)

      Usuń
  9. niby takie proste... a nadłubać się trzeba ;-D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Z kociołka czarownicy , Blogger